wtorek, 11 czerwca 2013

Dzień Dobry!



   Najtrudniej od zawsze było mi zacząć i nigdy nie wiem jak to zrobić - tak jest i tym razem. Ciekawe, czy teraz też równie szybko się zniechęcę, chociaż ostatnio dawałam sobie spokój z racji braku czasu, ponieważ jestem tegoroczną maturzystką, a więc co za tym idzie - mam najdłuższe wakacje w życiu, więc dlaczego by nie?

   Od wielu lat oglądam zarówno youtubowe poczynania dziewczyn mówiących na najróżniejsze tematy, jak i blogi dotyczące wszystkiego, co mnie interesuje - od ciuchów, przez kosmetyki, diy, kucharzenie, po zajmowanie się domem (ten temat zaczął u mnie dominować z racji planów zostania w najbliższym czasie "kurą domową" mojego TŻta :). Jak już wspomniałam - poświęcam na to nieco czasu, dlatego też posiadam jakąś minimalną wiedzę, ale ciągle chcę ją poszerzać, odkrywać nowości, iść z prądem, a bycie bierną jakoś mi nie leży. Często mam swoje zdanie, którym chciałabym się z wami podzielić i właśnie dlatego się tu pojawiam.

   Skąd nazwa? Można ją dwojako zrozumieć. Dlaczego przymiotnik "cheap"? Bowiem za żadnego dizajnera się nie uważam, kompletnie. To zestawienie słów spodobało mi się, bo jeśli cokolwiek próbuję przedsięwziąć, to kreuje coś własnego, czyli jestem swoistym dizajnerem, lecz nie jest to nic ekskluzywnego, świetnego, coś do czego nie można się przyczepić, czyli jest to po prostu takie "tanie", a czy tanie nie znaczy złe w tym przypadku będziecie musieli ocenić sami :)
Można także tą nazwę pojąć dosłownie. Z racji tego, że nie posiadam stałego zarobku (póki co :) nie mogę pozwalać sobie na jakieś mega duże wydatki, dlatego wszystko, co będę tu prezentować będzie z tych niższych półek. Będą tą rzeczy najtańsze/tanie/cenowo adekwatne do jakości.

Więc zapraszam do odwiedzania, komentowania, radzenia, poprawiania :)